czwartek, 10 lutego 2022

Danuta Martyniuk po buty lata do USA, bo twierdzi, że polskie butiki są słabo wyposażone.


Danuta Martyniuk mówi, że od dawna interesuje się modą i lubi dobre markowe rzeczy. Ubolewa jednak nad tym, że polskie butiki są bardzo słabo wyposażone, przez co po ubrania wybiera się do USA czy Brukseli.




Żona Zenka Martyniuka przyznaje, że lubi dobrze wyglądać, a budżet jaki dysponuje nie ogranicza jej w tym:

"Lubię dobrze wyglądać i pięknie pachnieć. Wybieram takie marki jak Louis Vuitton, Coco Chanel, Prada, Burberry. Uważam, że one najlepiej leżą na kobiecie. Moje ulubione buty robi Christian Louboutin."



"Ubolewam, że polskie butiki są słabo wyposażone w te marki. Byłam raz w Vitkacu w Warszawie, ale się rozczarowałam asortymentem. Daleko mu do światowego."

Pani Danuta po buty lata do USA, zaś po torebki udaje się do Brukseli. Na premierę filmu "Zenek" pojawiła się z torebką Louis Vuitton za 11 tysięcy złotych.



Żona "króla disco polo" nie korzysta z pomocy stylistów. Stylistka gwiazd, Ewa Rubasińska-laniro oceniła stylizacje pani Danuty:

"Pani Danuta ma rację! Drogie marki to świetna jakość. Gdy inwestujemy w ekskluzywne ubrania, to wyglądamy w nich dużo lepiej. Takie rzeczy są zrobione ze świetnych materiałów, które lepiej się układają i nie gniotą w przeciwieństwie do tych z sieciówek. No i dłużej nam służą. Jeżeli ktoś sobie nie może pozwolić na drogie marki, to polecam odwiedzić lumpeksy. W takich sklepach można znaleźć prawdziwe markowe perełki od światowych projektantów za kilkanaście złotych."