czwartek, 28 kwietnia 2022

Chłopak z dziewczyną zaczęli...

 




Zabiła swoją 3-letnią córeczkę wbijając jej nóż w serce!

 


Przerażająca tragedia, w której zginęło 3-letnie dziecko, miała miejsce w Poznaniu.

Magdalena C. zabiła swoją 3-letnią córeczkę zadając jej dwie rany kłute, w tym jedno w serce!

Kiedy na komisariat policji wpłynęło zgłoszenie, funkcjonariusze udali się na miejsce zdarzenia, gdzie w stanie krytycznym znajdowała się 3-latka. Pogotowie ratunkowe zabrało dziewczynkę do szpitala.

Niestety stan dziecka był zbyt ciężki. Dziewczynka zmarła na stole operacyjnym.

Mama Magdaleny C. mieszkała razem z 26-latką oraz 3-letnią wnuczką. W chwili tragedii nie była jedna w domu. Kobieta jest nauczycielką oraz wicedyrektorką szkoły.

Z relacji sąsiadów wynika, iż 26-latka oraz jej mama bardzo kochały małą dziewczynkę. Magdalena C. wyglądała na szczęśliwą mamę. Również 3-latka wyglądała na szczęśliwe dziecko, któremu nie dzieje się krzywda. Dlaczego więc doszło do tak przerażającej zbrodni?

Prokuratura bada tę sprawę oraz próbuje wyjaśnić, dlaczego doszło do tragedii.

Nie znane są motywy działania 26-letniej Magdaleny C. Dlaczego zabiła i co nią kierowało?

56-latek zamordowany przez swoją córkę.

 


35-latka trafiła do aresztu, po tym jak przyznała się do popełnienia zbrodni podczas przesłuchania.

Kobieta zabiła swojego ojca za pomocą noża oraz patelni. 

Do zabójstwa doszło w jednym z dolnośląskich miast,  jakim jest Polanica- Zdrój. 

Zamordowanego 56-latka znaleziono w mieszkaniu. 

Córka mężczyzny przyznała, że dopuściła się zarzucanego jej czynu  i trafiła do aresztu na okres 3 miesięcy.

Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie, próbując ustalić motywy działania 35-latki. 

poniedziałek, 7 marca 2022

Piękna kobieta poprosiła obcego faceta o umycie pleców. To, co stało się po chwili, doprowadziło nas do łez ze śmiechu!



Niektóre plaże wyposażone są w prysznice, z których możemy korzystać po kąpielach w morzu. Dzięki takim prysznicom nie tylko możemy schłodzić ciało, ale także zmyć piasek.


Mężczyźni, których zobaczymy na poniższym wideo, chcieli właśnie wykonać prysznic po dniu na plaży, ale spotkało ich coś totalnie niespodziewanego.

Piękna kobieta poprosiła ich o umycie pleców, a zaraz po tym zaproponowała, że się odwdzięczy. Filmik nie jest w języku polskim, ale do tego, żeby nas rozbawił, nie potrzeba rozumieć żadnych słów.

Zobaczcie sami i koniecznie podzielcie się ze swoimi bliskimi na Facebooku, aby podarować im trochę uśmiechu.







Firmy farmaceutyczne ukrywają przed nami owoc leczący raka. Powinniśmy o tym wiedzieć.



Eksperci z całego świata potwierdzają, że owoce są bardzo pomocne w walce z rakiem. Coraz więcej badań wskazuje na to, że owoce mogą mieć o wiele silniejsze działanie niż lekarstwa.



Oceniają, że jest 10.000 razy silniejszy niż jakikolwiek inny tradycyjny sposób leczenia raka.

Niestety, badania laboratoryjne są finansowane głównie przez firmy farmaceutyczne, a im najmniej zależy na tym, by świat poznał cudowne właściwości tego owocu, zmniejszając ich zyski ze sprzedaży kosztownych i wyniszczających cały organizm, terapii konwencjonalnych.

To owoce, znane jako Guanabana, Graviola lub po polsku Flaszowiec miękkociernisty, niskorosnącego, wiecznie zielonego drzewa. Owoce są słodkie i duże, mogą być spożywane w stanie surowym lub przetwarzane.



Mają bardzo silne właściwości bakteriobójcze, przeciwgrzybiczne i przeciwpasożytnicze.

Ale przede wszystkim silne działanie antyrakowe.


Naukowcy znaleźli w gravioli związki o nazwie acetogeniny annonaceowe, które w badaniach laboratoryjnych wykazują działanie antynowotworowe. Dzięki tym związkom graviola działa na 12 typów nowotworów i jest 10 000 razy silniejsza niż chemioterapia.

Z badań naukowców z Purdue University w USA wynika, że acetogeniny annonaceowe mają działanie antynowotworowe silniejsze niż chemioterapeutyki stosowane w przypadku raka piersi opornego na ich działanie.

Rak piersi jest tylko jednym z kilku nowotworów, które w badaniach laboratoryjnych zwalcza graviola. Badacze z University of Malaya w Kuala Lumpur wykazali, że ekstrakt z liści gravioli hamuje namnażanie się komórek raka płuc. Udało im się także ustalić, że może on zwalczać komórki raka jelita grubego. Natomiast zdaniem specjalistów z Ghany wyciągi z tej rośliny potrafią walczyć z rakiem prostaty.

Z kolei amerykańscy naukowcy z University of Nebraska Medical Center Omaha dowiedli, że graviola jest obiecującym środkiem na raka trzustki. Poza tym wykazano, że graviola może działać w przypadku raka wątroby i skóry. W testach laboratoryjnych ekstrakty z gravioli zabijają niektóre rodzaje raka wątroby i piersi, które są oporne na działanie chemioterapeutyków.



Zatem…
Z badań laboratoryjnych wynika, że wyciągi z gravioli mogą zwalczać komórki raka płuc, jelita grubego, prostaty, wątroby, trzustki i skóry.

Jednak nie przeprowadzono żadnych badań na ludziach. I na tej podstawie świat medyczny nie może oficjalnie mówić o skuteczności gravioli w leczeniu raka ani takiej terapii stosować.

Dlaczego tak się dzieje? Możemy się tylko domyślać…



Dostała zaproszenie na wesele z bardzo dziwnym wierszem. Para Młoda wprost prosiła o jedną rzecz


Wielu z was zapewne spotkało się z takimi adnotacjami na zaproszeniach, że zamiast kwiatów para młoda prosi o pluszaki, wino czy też dużego lotka, jednak kiedy pewna kobieta została zaproszona na ślub i otwarła  kopertę z zaproszeniem była w ogromnym szoku kiedy zauważyła dodatkową karteczkę odręcznie napisaną.

Bez wątpienia to wyjątkowy dzień i para młoda może sobie pozwolić na to, aby mieć wymagania, ale niektórzy chyba trochę się zagalopowali… Przekonała się o tym Kasia, która podzieliła się w sieci zaproszeniem na ślub od koleżanki ze studiów.

Zaskakujące zaproszenie


Rozumiem tę modę na to dodawanie adnotacji o prezencie zamiast kwiatów, ale w tym przypadku moja znajoma poszła chyba o krok za daleko… Piękne zaproszenie dostałam w czasie spotkania przy kawie. Po otworzeniu koperty byłam w takim szoku, że szczerze mówiąc zaparło mi w piersiach dech. Sama na swoim ślubie nie chciałam kwiatów i poprosiliśmy gości o alkohol, ale w tym przypadku to zdecydowanie przesada. Moim zdaniem tak się nie powinno robić…

Dostała zaproszenie na wesele z bardzo dziwnym wierszem. Para Młoda wprost prosiła o jedną rzecz.

Pełne zaskoczenie!
Co było w środku koperty? Poza pięknym zaproszeniem, znajdowała się odręcznie napisana karteczka, która miała bardzo prosty przekaz. Para nie chciała książek, ani wina czy też karmy dla zwierząt do schroniska. Bardzo zależało im na tym, aby dostać… dwa razy pieniądze. Zdziwieni? My także byliśmy!


Drodzy Goście zaproszeni,

nie bądźcie zaskoczeni.

Nie chcemy kwiatów, wina czy książki,

My liczymy na pieniążki.

Przed kościołem mała kwota,

a na sali – wiadoma robota!

Dostała zaproszenie na wesele z bardzo dziwnym wierszem. Para Młoda wprost prosiła o jedną rzecz.


Jak się zachować w takiej sytuacji?
Czy są jakieś granice dobrego zachowania? Czy para młoda może zażyczyć sobie dowolnej formy w dniu ich ślubu? Oczywiście to jest ich święto, ale czy aby na pewno wypada pisać coś takiego do gości?

Z mężem przedyskutowałam sprawę i uznaliśmy, że włożymy kilkadziesiąt złotych do koperty – tak jak chciała tego para młoda, ale szczerze przyznam, że to dla mnie bardzo niezręczna sytuacja i uważam, że nie powinna mieć miejsca. Zapytałam koleżanki, które dostały także zaproszone na ślub i wszystkie cztery również były zażenowane tą sytuacją.

Myjesz się codziennie? Robisz krzywdę swojej skórze. Jak często należy brać prysznic?


Większość z nas bierze prysznic przynajmniej raz dziennie, niektórzy pewnie nawet więcej. Pytanie tylko czy jest to dla nas dobre ?

Naukowcy twierdzą, że powinniśmy zmienić swoje przyzwyczajenia. I podają, jak często tak naprawdę powinniśmy się myć.

Przekonują, że nie ma potrzeby myć się aż tak często. Ba, sami sobie wyrządzamy krzywdę, jeśli codziennie wchodzimy pod prysznic.

Jak często brać prysznic?


Amerykańskie Towarzystwo Dermatologiczne, uznawany na całym świecie autorytet medyczny, wystosował zalecenia dla różnych grup ludzi. Zależnie od wieku, częstotliwość kąpieli powinna być różna. Małym dzieciom niekiedy wystarczy jedna, maksymalnie dwie kąpiele w tygodniu. Mówimy tu oczywiście o takich prawdziwych kąpielach, długich, porządnych, z myciem głowy i dużą ilością piany. Dzieci, które myją się za często, mogą mieć problemy ze skórą - kąpiel nadmiernie ją wysusza, zdziera płaszcz lipidowy. Brud paradoksalnie może być dla dzieci dobry dla zdrowia - dzięki niemu organizm nabierze większej odporności, jego niewielka ilość naprawdę może być pozytywna.

A co z dorosłymi? Tu sprawa jest bardziej skomplikowana. Generalnie jednak jeśli bierzemy prysznic codziennie, to nie sprawiamy wcale prezentu naszej skórze. Niektórzy dermatolodzy twierdzą, że tak jak u dzieci, również i u dorosłych porządna kąpiel raz, dwa razy w tygodniu wystarczy. Ponieważ jednak większość z nas nie jest sobie w stanie tego nawet wyobrazić, to wcale nie trzeba aż tak drastycznie oszczędzać na higienie. Okazuje się, że nawet codzienny prysznic może zostać, ale trzeba w nim wprowadzić pewne zmiany.


Jaki brać prysznic?

Po pierwsze niech to będzie naprawdę krótki prysznic - bardziej obmycie ciała, a nie wyszorowanie go do czysta.

Po drugie, woda powinna być letnia a nie gorąca.

Po trzecie - odstawcie chemię do mycia. Gorąca woda w połączeniu z mydłem bardzo wysusza skórę, przez co staje się ona o wiele bardziej podatna na wszelkie podrażnienia.


Tak naprawdę jednak kąpiel najbardziej optymalnie jest brać co drugi dzień, wtedy można już nawet pokusić się o taką porządniejszą. Warto też nałożyć na wilgotną skórę balsam, który zapobiegnie wysuszeniu.

Oczywiście zalecenia te dotyczą ludzi, którzy nie cierpią na różnorakie przypadłości - np. na nadmierną potliwość. Każdy z was powinien je dostosować do swoich potrzeb i swojej sytuacji. Jeśli jednak bierzecie codziennie prysznic ze względu na przyzwyczajenie, a nie ze względu na potrzebę, to warto te przyzwyczajenia zmienić.