czwartek, 10 lutego 2022

Anna Maria Wesołowska mimo raka i paraliżu twarzy nie traci pogody ducha!


Anna Maria Wesołowska znana jest właściwie wszystkim Polakom  z programu "Sędzia Anna Maria Wesołowska" czy "Wesołowska i mediatorzy". Ostatni rok był dla niej bardzo trudny, sporo przeszła, straciła męża, wykryto u niej guza, po operacji doznała paraliżu twarzy... ale to nie spowodowało żeby się poddała.




W zeszłym roku Mąż Wesołowskiej zmarł. Niestety w wywiadzie nie powiedział co było przyczyną śmierci męża. Stwierdziła, że okoliczności były bardzo dramatyczne, a ona wciąż nie potrafi o tym mówić. Ponadto okazało się, że 65-latka ma guza mózgu.

Konieczna okazała się operacja onkologiczna. Mimo, że zakończyła się ona powodzeniem, to spowodowała częściowy paraliż twarzy sędzi.




Wesołowska jednak nie traktowała choroby jako jakiegoś ciosu. Stwierdziła ona, że to "pewna rzecz, którą musi załatwić i to wszystko".

Anna Maria Wesołowska wyznaje, że ciągle jest otoczona ludźmi. Mówi też, że na wakacjach nigdy nie była sama. Trzy razy była sama z mężem, a tak zawsze towarzyszą jej dzieci.

65-latka uwielbia aktywny wypoczynek i kocha narty. Ma nadzieje, że jeszcze do nich wróci.




Wesołowska mówi że: "choroba jest trochę w naszej głowie. Jeżeli pozytywnie do niej podchodzimy to ona gdzieś ucieka."

Anna Maria Wesołowska jest współautorką ustawy o świadku koronnym. Uchodzi za eksperta przestępczości zorganizowanej. Ma dwie córki i pięcioro wnucząt, a przede wszystkim bardzo pozytywne myślenie.

Dużo zdrówka życzymy.